Jednym z najlepszych rozwiązań na wykorzystanie nadwyżek energii jest dostosowanie domowego zużycia energii w stosunku do tej, która już została wytworzona. Nadwyżka może być konsumowana np. poprzez podgrzewanie wody w godzinach porannych lub schładzanie mieszkania klimatyzacją. Zimą natomiast, aby zredukować straty, można wybrać pompę ciepła. Są to działania, które pozwolą na lepsze wykorzystanie energii. Nie jest to jednak jeszcze magazynowanie energii sensu stricto. Popularnym rozwiązaniem na magazynowanie energii jest tzw. net-metering, czyli wprowadzenie nadwyżek energii do sieci elektroenergetycznej. W zamian prosument, czyli podmiot produkujący oraz konsumujący prąd na potrzeby własne, będzie miał możliwość pobrania energii w innym, dowolnym okresie - kiedy tylko będzie potrzebował. Rozwiązanie to niesie za sobą jednak dodatkowe opłaty za magazynowanie energii słonecznej oraz gotowość do użyczenia jej przez sieć. W rezultacie prosument może odebrać jedynie 70-80% mocy, którą wyprodukował. Wszystko ułatwione jest za pomocą dwukierunkowego licznika. Kolejnym sposobem, aby poradzić sobie z nadwyżką energii, jest magazynowanie jej przy pomocy odrębnego urządzenia, np. akumulatora do fotowoltaiki. Wyróżnia się pięć typów systemów magazynowania energii: elektromechaniczny, mechaniczny, chemiczny, elektryczny oraz termiczny. Każdy z nich przechowuje energię w inny sposób oraz za pomocą różnych technik. Najczęściej jednak spotkać można sposób elektromechaniczny - nadwyżka energii kumulowana jest wówczas w akumulatorach lub bateriach. Dzięki takim urządzeniem wyprodukowany prąd, który nie został wykorzystany w cyklu dobowym, zostaje zmagazynowany. Można go ponownie wykorzystać np. nocą, pod wieczór czy o poranku. Akumulatory najpierw gromadzą, a później oddają energię elektryczną. Zachodzi to w wyniku odwróconych reakcji chemicznych w elektrodach, które zanurzone są w elektrolicie. Pobór energii prowadzi do stopniowego rozładowywania się akumulatora.